


Później była wycieczka nad morze. Widzieliśmy wschód słońca...

zrobiliśmy sobie zdjęcie z orką czy co to tam była za ryba...
balowaliśmy w Sylwestra...
i spacerowaliśmy w nowy rok.
Później, już w Krakowie, Benia grała koncert w Harrisie
Na razie tyle. Niebawem pewnie jeszcze coś wrzucę. Pozdrawiam odwiedzających :)
2 komentarze:
bardzo mi miło. pozdrawiam ciepło ;)
Człowieku, a na jaki adres do Ciebie można napisać?
Pozdrawiam
Prześlij komentarz