Dawno mnie nie było. Postaram się nadrobić zaległości. Zacznę od Wioli i Łukasza. Gdzieś po świętach wzięli ślub.
Później była wycieczka nad morze. Widzieliśmy wschód słońca...zrobiliśmy sobie zdjęcie z orką czy co to tam była za ryba...balowaliśmy w Sylwestra...i spacerowaliśmy w nowy rok.Później, już w Krakowie, Benia grała koncert w Harrisie
Na razie tyle. Niebawem pewnie jeszcze coś wrzucę. Pozdrawiam odwiedzających :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
bardzo mi miło. pozdrawiam ciepło ;)
Człowieku, a na jaki adres do Ciebie można napisać?
Pozdrawiam
Prześlij komentarz