poniedziałek, 21 stycznia 2008

Przez tydzień działo się trochę, nawet nieźle się działo, ale zdjęć raczej nie ma. W piątek byłem na Comie, ale zdjęć nie ma. Wczoraj byłem na Chronowski Quintet w Harrisie i jest jedno zdjęcie, ale i tak nieostre.


A za chwilę odjeżdża autobus w widły Wisły i Sanu i w głowie zaczyna brzmieć piosenka it`s time to party and we`ll party hard. Może przywiozę jakieś zdjęcia.

Brak komentarzy: